Состояние Новый
Фактура Я выставляю счет-фактуру НДС
Вес с индивидуальной упаковкой 1.5 кг
Обложка переплет
Материал бумажная книга
Год выпуска Две тысячи двадцать три
Язык издания польский
Название C64 - polskie piksele w grach
Автор Krzysiek Augustyn
Издательство Idea Ahead
Количество страниц Двести сорок четыре
Номер вопроса Два
Ширина 21.5 см
Высота изделия 28 см
Состояние упаковки оригинальные
ДОСТАВКА Zakładka
Количество 43 штук
C64 – POLSKIE PIKSELE W GRACH
WYDANIE II - ROZSZERZONE
AUTOR: Krzysiek Augustyn
Zapraszamy w niezwykłą wizualną podróż po polskich grach na komputer Commodore 64 - od lat 80-tych do dzisiaj. Pełna ekskluzywnych wywiadów z twórcami, smaczków, ciekawostek, anegdot i nieznanych faktów.
Lata 90. to na Zachodzie już rządy 16-bitowców, to oczywiście na "ostatni rzut" mieliśmy wysyp znakomitych rodzimych produkcji, takich, których nasi bogatsi bracia gracze z zagranicy zobaczyć nie mogli, bo nie używali już wtedy C64. I te produkcje, jakościowe gry z oprawą godną dzieł demoscenowych, przeszły siłą rzeczy trochę niezauważone w tamtych czasach.
Krzysiek „Zep” Augustyn powraca do nich w albumie „C64 – polskie piksele w grach”. Przepięknym wydaniu w formacie 21 x 27,5 cm, z twardą okładką z grafiką Tomasza „Carriona” Mielnika, szytym grzbietem, na ponad 200 kolorowych stronach na kredowym papierze premium 170g Arctic Volume White. Gratis zakładka do książki z motywem Inflexion.
---
Moim drugim komputerem był Commodore 64 podłączony do zielonego monitora marki Neptun 156. Przeskok z ZX Spectrum był ogromny, porównywalny do późniejszej przesiadki z C64 na Amigę. Grafika, najlepszy dźwięk wśród 8-bitowców, najbogatszy katalog gier. Pamiętam, że w pewnym momencie zacząłem patrzeć na datę produkcji gry. To, że były to lata 90. (a nie 80.) od razu zwiastowało wysoką jakość oprawy, szczególnie wizualnej. Programiści z czasem uczyli się wyciskać z komody ostatnie poty. A że lata 90. to na Zachodzie już rządy 16-bitowców, to oczywiście na "ostani rzut" mieliśmy wysyp znakomitych rodzimych produkcji, takich, których nasi bogatsi bracia gracze z zagranicy zobaczyć nie mogli, bo nie używali już wtedy C64. Tak było, nie kłamię! I te gry, jakościowe gry z oprawą godną produkcji demoscenowych, przeszły siłą rzeczy trochę niezauważone w tamtych czasach. Warto do nich teraz powrócić, a album C64 - polskie piksele w grach to znakomite ku temu narzędzie, pełne nieznanych szerzej faktów, opowieści, smaczków i anegdot. Must have!
Robert Łapiński, organizator Festiwalu Gier i Popkultury Pixel Heaven