Состояние Новый
Фактура Я выставляю счет-фактуру НДС
EAN (GTIN) 5907577207922
Материал КОМПАКТ-ДИСК
Жанр альтернативная музыка
Название Wir
Исполнитель Pablopavo, Анна Иванек, Pracas
Год выпуска Две тысячи пятнадцать
Количество 5 штук
Praczas, Ania Iwanek, Pablopavo - Wir
nośnik: CD
ilość nośników: 1
numer katalogowy: KK85
wydawca: Karrot, 2015
digipack
avant-pop, elektronika
1 Wstęp 4:55
2 Październikowy facet 4:11
3 Zapadło 4:11
4 Nie ma snu 4:50
5 Ledwo żywy lis 1:16
6 Strzępie 4:26
7 Pierwsza ulica 3:11
8 Pomnik 4:06
9 Lalala 1 4:15
10 Pan balon 5:21
11 Po kotach 3:38
12 Tu było tu stało 4:06
13 Polakow 4:31
14 Nasz wir 3:28
Pablopavo: głos, słowa
Ania Iwanek: głos
Praczas: muzyka
Gościnnie:
Mariusz Jeka - klarnet basowy
Wojtek Lubertowicz - duduk
Rafał Gańko - trąbka
Adam Kłosiński - puzon
Jakub "Krojc" Pokorski - gitara
Nagranie i mix: Praczas @ RDG
Nagranie i produkcja wokali: Mothashipp @ Western Jive
Dodatkowe nagrania: Zbylu @ NADStudio
Mastering: Mario Dziurex & Smoku @ AS One Studio
Okładkę zaprojektował Tomasz Krawczyk. Na zdjęciu widoczna jest polska pisarka Ilona Wiśniewska. Jakimś cudem pani Ilona jest tez autorką fotografii.
To być może najdziwniejsza płyta w jakiej nagrywaniu brałem udział. Parę lat temu zrobiliśmy z Praczasem "Głodne Kawałki", rzecz z wyraźnym pulsem, bitową wręcz. W tym roku postanowiliśmy wrócić do wspólnej pracy, ale ponieważ obaj nie lubimy się powtarzać, od razu powiedzieliśmy sobie, że chcemy zrobić coś innego. Po pierwsze - zdecydowaliśmy się zaprosić do współpracy Anię Iwanek, dziewczynę o pięknym głosie i groźnym sercu. Kto zna ostatnią płytę Ludzików, ten miał okazję się przekonać. Ania śpiewa też w Rubber Dots i z sound systemem 6T's Club.
Z duetu staliśmy się trio. Muzyka też jest inna. Ci, którzy słuchali nagrań w trakcie naszych prac mówią, że to najbardziej awangardowa rzecz jaką zrobiłem. A chwilę potem dodają: ale i najbardziej popowa. Sami nie wiemy co o tym myśleć, podobnie jak nie mamy pojęcia co to za gatunek muzyczny. Pierwszy klip pojechaliśmy kręcić na Lofoty czyli północ Norwegii, gdzie zorza polarna jest częstszym widokiem niż słoneczny dzień. I to być może jest jakiś trop.
Jest sporo opowieści, w tym kilka rozpisanych na dziewczynę i faceta. Jest sporo kosmosu, a jeszcze więcej przestrzeni, trochę niejasnych miast i dużo cichych dźwięków. I ani słowa o Warszawie. Dla zainteresowanych trochę szczegółów w telegraficznym skrócie (ale kto dziś używa telegrafu?).
Prosimy o wybranie sposobu zapłaty i wysyłki - dopiero wtedy zamówiona płyta zostanie zarezerwowana (niektóre rarytasy mamy w niewielkich ilościach lub nawet jedną, ostatnią sztukę i bez wybrania sposobu zapłaty/wysyłki płyta będzie nadal dostępna i może zostać zamówiona przez innego chętnego).
Kupujesz od oficjalnego dystrybutora i wspierasz tym samym wydawcę i artystę!